Zapisz się na kurs!

Do matury przygotowywałam się od pierwszej klasy szkoły średniej, a może i wcześniej o tym myślałam. Nie od razu miałam sprecyzowane plany co do mojej przyszłości, ale tak szczęśliwie złożyło, że zostałam przyjęta w liceum do klasy o profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym.

Nauka w tej klasie sprawiła mi dużo satysfakcji, utwierdziła mnie w przekonaniu, że na pewno jestem tzw. umysłem ścisłym. Może powinnam to wiedzieć wcześniej, ponieważ mam to szczęście w nieszczęściu, że urodziłam się w rodzinie nauczycielskiej. Moja mama polonistka czytała książki, to i ja działając poprzez naśladownictwo, też czytałam. Brat mojej mamy - matematyk, zawsze poświęcał mi dużo czasu i w wieku pięciu lat rozumiałam już zawiłości twierdzenia Pitagorasa.

To pewnie zadecydowało, że zaczęłam myśleć o studiach na politechnice. Przygotowując się do matury wiedziałam, że z polskiego pomoże mi mama, z matematyki przygotuje mnie wujek, język niemiecki był moim ulubionym już od szkoły podstawowej, a z fizyki powiedzmy trochę "kulałam" ... Wtedy od moich przyjaciół, dowiedziałam  się, że świetnie do matury przygotowują Kursy Sikory. Zapisałam się, zapłaciłam ile trzeba i ruszyłam w stronę Warszawy.

Na kursie wszystko mi się podobało i dużo się nauczyłam, a że jestem "dzieckiem szczęścia", dobrze zdałam maturę i dostałam się na elektronikę. W związku z tym od września zamieszkam w Warszawie i mogę podjąć kolejne wyzwanie jakim będzie praca na Kursie Sikory.