Zapisz się na kurs!

Matura...
Biologia – poszło dobrze, fizyka – ostatnie zadanie było z poziomu rozszerzonego(transformator) i chemia...przedmiot z którego myślałem, że jestem najlepiej przygotowany, rzecz jasna do każdego powtarzałem całe dnie przed egzaminem. Niestety – w tym roku CKE przesadziło. Dali bardzo trudną maturę, nieporównywalną z tą z roku ubiegłego. Sam napisałem ją na 97%. Z tej natomiast nie wiem czy będę miał 50. Bardzo dużo czytania, co jest beznadzieją i zabiera ogrom czasu. Pomyślmy zatem – niby skoro była trudna to przecież wszystkim pójdzie gorzej, liczą się staniny, ale moment moment – co z tymi którzy w tamtym roku się nie podostawiali, ponieważ wynik koło 70% był zbyt niski? Otóż dostaną się bez problemu! Wynik rzędu ~ 80% z tegorocznej to tak jakby tą poprzednią zdał na 100%. Tu właśnie jest ta niesprawiedliwość. Już teraz to nie wiem, czy egzaminatorzy z CKE mieli w zamiarze sprawdzić psychiczną wytrzymałość, czy wiedzę...
Pozdrawiam i życzę, aby w dniu układaniu matury tym razem egzaminatorzy mieli dobry dzień.
P.S. Pisanie jak największej liczby arkuszy i czytanie Vademecum ile razy się da to klucz to sukcesu!