Po dzień dzisiejszy pamiętam, jaki strach wywoływała u mnie myśl o egzaminie maturalnym. Jednak Kurs Sikory pomógł mi zrozumieć, że nie jest to nic strasznego. Liczne egzaminy maturalne pozwoliły oswoić z arkuszami.

Pomoc wykładowców również była niezbędna do osiągnięcia sukcesu na egzaminie. Wskazówki dotyczące sposobu odczytywania poleceń na maturze pozwoliły mi utrzymać zimną krew, nawet wtedy, gdy spotkałam się z informacjami, o których wcześniej nie słyszałam. Dzięki uwagom nauczycieli nauczyłam się uważać na przysłowiowe „haczyki” w poleceniach do zadań. 

Ważnym czynnikiem motywującym mnie do pracy był kontakt z młodzieżą, która podobnie, jak ja, miała wysokie ambicje. Wiedziałam, że zdobycie indeksu na wymarzonej uczelni  nie będzie łatwe.