Zapisz się na kurs!

Matura, bez wątpienia jest to ważny moment w życiu wszystkich uczniów. Jest to egzamin, od którego bardzo wiele zależy, gdyż jest to tak zwana "przepustka na studia". Każdy młody człowiek wiąże z owym testem ogromne nadzieje. Tak też było w moim przypadku. Moje plany zawodowe skrystalizowały się, kiedy miałam kilka lat. Właśnie wtedy pierwszy raz powiedziałam, że moje życie związane będzie z prawem. Ku zdziwieniu rodziców, nigdy, nawet na moment nie zmieniłam zdania, wręcz przeciwnie, z każdym rokiem zbliżającym mnie do wymarzonego sukcesu, pracowałam jeszcze ciężej. Dobrze wiedziałam, że edukacja to strategiczny czynnik wpływający na mój życiowy sukces. Zdawałam sobie sprawę, że tylko rzetelne przygotowanie i solidna wiedza, pozwolą mi opanować stres i dobrze zdać maturę. Już na wiele miesięcy przed egzaminem, zaczęłam systematyzować wiadomości, powtarzać materiał oraz nabierać płynności w rozwiązywaniu różnego rodzaju testów. Podjęłam również decyzję o zapisaniu się na Kurs Sikory, gdyż słyszałam o ich skuteczności i rzetelności. Zajęcia zaczęły sie już w połowie września i wtedy też zaczęła się moja osobista walka o to upragnione miejsce na wydziale prawa. To był ciężki czas. Każdego dnia wstawałam z myślą że, matura zbliża się wielkimi krokami. Bardzo często dopadły mnie obawy, że ilość materiału jest nieproporcjonalnie duża do czasu, który pozostał mi na naukę. Jednak owe leki sprawiały, że każdego dnia pracowałam jeszcze więcej. Nie wyobrażałam sobie wyjścia z domu bez książki. Każdą podróż autobusem spędziłam, czytając kolejne strony ukochanego repetytorium. To był trudny czas. Jednak wsparcie rodziny i przyjaciół w trudnych chwilach okazywało się bezcenne. To oni wspierali mnie i nie pozwalali „zwinąć żagli”. I tak przez kolejne miesiące brnęłam do przodu. Dużo zawdzięczam również profesorowi Przastkowi. Po jego zajęciach wychodziłam zmobilizowana do dalszej nauki i pełna chęci stawania sie coraz mądrzejszym człowiekiem.  I tak, po wielu miesiącach przygotowań nadszedł ten oczekiwany dzień.  Pierwsza matura była bez wątpienia najbardziej stresująca. Potem udało mi sie opanować nerwy i pokazać na co mnie stać. Dziś, po długim oczekiwaniu na wyniki matury i rekrutacji, jestem szczęśliwą studentką Prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Rok maturalny wspominam jako bardzo trudny, ale nie mam wątpliwości - ciężka płaca się opłaciła.