Zapisz się na kurs!

Wybór odpowiednich studiów to niewątpliwie ważna, ale również ciężka decyzja. Nie każdy w wieku 19 lat jest w stanie określić, co chce robić dalej ze swoim życiem. Moi znajomi stawali przed wieloma dylematami, ja jednak od początku liceum wiedziałam, w jakim kierunku chcę iść – wybrałam prawo na Uniwersytecie Warszawskim.

Moje przygotowania maturalne od początku liceum nastawione były na ten kierunek studiów, dlatego też wybrałam klasę z rozszerzoną historią, wiedzą o społeczeństwie i hiszpańskim. Od zawsze lubiłam uczyć się języków obcych i nigdy nie miałam z nimi większych problemów, więc już w pierwszej klasie postanowiłam, że będę pisać maturę z języka hiszpańskiego – dla własnej satysfakcji. Przez trzy lata miałam lekcje z lektorami, uczestniczyłam w wymianie, co było niesamowitym przeżyciem, a także uczęszczałam na zajęcia do Instytutu Cervantesa w Warszawie. Po trzech latach czułam się w pełni przygotowana do matury z j. hiszpańskiego, co zaowocowało wysokim wynikiem. Na prawo wymagany był rozszerzony język angielski. Od gimnazjum uczęszczałam na kursy do British Council, które bardzo sobie ceniłam. Zajęcia w grupie pozwalały mi rozwijać umiejętności językowe nie tylko teoretycznie, ale także praktycznie – ćwiczyłam komunikację z innymi. Przed maturalną klasą w wakacje wyjechałam na trzy tygodnie do szkoły językowej w Eastbourne. Codzienne zajęcia, aktywności pozalekcyjne, a także kontakt z ludźmi z całego świata znacznie podniosły mój poziom języka. Przede wszystkim wyjazd ten nauczył mnie prowadzenia konwersacji po angielsku. Zakwaterowana byłam u angielskiej rodziny, co pozwoliło mi poznać tamtejsze zwyczaje, a także zapewniało dalszy kontakt z językiem. Po powrocie, przez klasę maturalną szkoliłam już tylko gramatykę na prywatnych zajęciach. Kolejnym zdawanym przeze mnie przedmiotem był rozszerzony polski. Z przygotowaniem do podstawowego nie miałam żadnych trudności, gdyż był on prowadzony na dobrym poziomie w szkole, a sama byłam na bieżąco z lekturami i nigdy nie miałam problemów z wypowiedzią pisemną. W mojej szkole porozwieszane były plakaty kursów Collegium Novum, na które zdecydowałam się zapisać. Uczęszczałam tam na rozszerzony polski, jednak kursy bardzo mnie rozczarowały. Mam wrażenie, że nauczyciel nas lekceważył, nie dawał dobrych porad, a wszystkie wypracowania były sprawdzane dopiero po upływie paru miesięcy. Kursy te nie przygotowały mnie dobrze do matury, jednak sama włożyłam sporo pracy indywidualnej, a także brałam udział w zajęciach szkolnych przygotowanych przez moją panią od polskiego, więc matura poszła mi bardzo dobrze. Kolejny egzamin maturalny z podstawowej matematyki nie sprawił mi większych trudności, gdyż w szkole przedmiot ten był świetnie prowadzony, a nauczyciel wymagający, co sprawiło że codziennie w domu robiłam dużo zadań matematycznych. Przed tą maturą byłam spokojna, a powtórkę zrobiłam we własnym zakresie. Od początku pierwszej klasy wiedziałam, że będę podchodzić do egzaminu z rozszerzonego WOS-u. Przedmiot ten, niestety, był słabo prowadzony w szkole, a nauczyciel nie realizował materiału. W trzeciej klasie zaczęłam chodzić na Kurs Sikory, a także raz w tygodniu uczęszczałam na prywatne zajęcia. Kurs Sikory bardzo dobrze przygotował mnie do matury – zyskałam na nim mnóstwo nowych informacji, poszerzyłam swoją wiedzę, a także nauczyłam się wykorzystywać ją w praktyce. Próbne matury nauczyły mnie, jak mieścić się w czasie, a także dawały możliwość pisania wypracowań. Dzięki Kursom podczas prawdziwej matury dokładnie wiedziałam, co mam robić. Oczywiście, poświęciłam też bardzo dużo czasu na naukę w domu, ale dzięki materiałom wiedziałam dokładnie, jakie są wymagania i co powinnam umieć. Ostatnim przedmiotem, który zdawałam na maturze była rozszerzona historia. Decyzję o jej zdawaniu podjęłam dopiero na początku trzeciej klasy, ponieważ zmieniły się wymagania na wydział prawa. Było to dla mnie duże wyzwanie, ale nie poddałam się. Codziennie uczyłam się w domu, raz w tygodniu uczęszczałam na Kurs Sikory i na prywatne zajęcia. Na Kursie zobaczyłam, jak wyglądają zadania maturalne. Robiliśmy ich bardzo dużo, a także pisaliśmy wypracowania, które można też było wysyłać przez konto internetowe i już po paru dniach przychodziły sprawdzone wraz z cennymi wskazówkami. Próbne matury mnie mobilizowały i dzięki nim poszłam spokojna na ten prawdziwy egzamin dojrzałości.

W swoje przygotowania włożyłam wiele pracy indywidualnej, ale uczęszczanie na Kursy bardzo mi pomogło. To dzięki nim nauczyłam się wykorzystywać swoją wiedzę, a także poznałam wielu ludzi, którzy, podobnie jak ja, wybrali Prawo na Uniwersytecie Warszawskim i będą ze mną studiować. Cieszę się, że udało mi się osiągnąć cel i odnieść sukces.