Zapisz się na kurs!

Nauka do matury, cały tok przygotowań, zwłaszcza ostatni rok ciężkiej pracy, to chwile najczęściej niemile wspominane. To zdanie, według mnie, podzielą nie tylko ludzie młodzi, również wśród starszych na pewno znajdziemy osoby, które pomimo upływu lat wciąż utożsamiają maturę z największym koszmarem. Lecz ja, uważam swoje przygotowania do matury, jak i sam egzamin dojrzałości za czas dosyć przyjemny, oczywiście niepozbawiony stresu i niepokoju, ale na pewno dobrze zorganizowany i w skupieniu spędzony na spokojnej nauce. Należę do tych szczęśliwców, którzy dobrze wybrali, nie tylko w kontekście odpowiedzi na egzaminie maturalnym. Dobrze wybrałem, bo przed maturą uczyłem się na Kursie Sikory.

Matura, od kiedy tylko pamiętam budziła we mnie strach. Nałożyło się na to nie tylko opowieści starszych znajomych, czy rodziców. Również słabe nauczanie w szkole i chęć zdobycia indeksu na wymarzonych studiach, zdeterminowało moją decyzję do uczęszczania na Kursy Sikory. Wybraliśmy tą firmie, ponieważ miała ona dobre opinie wśród naszych rówieśników. Dodatkową zaletą tzw. “Sikor” był oryginalny i co wynikało ze statystyk skuteczny tok nauczania. Ćwiczenia połączone z krótkim, acz treściwym wykładem na temat zagadnienia z danego zadania w Zeszycie Ćwiczeń są  dobry dodatkiem do nauki w domu oraz szkole. Mi, jak i  moim znajomym takie przygotowanie do matury było bardzo pożyteczne. Na 10 miesięcy przed najważniejszym egzaminem w życiu, potrzebowaliśmy miejsca, pewnego papierka lakmusowego, który sprawdzi naszą dotychczas przyswojoną naukę. Ponadto sprawdziło się moje motto życiowe. Otóż, poprzez doświadczenie teorii w praktyce, poprzez ćwiczenie swoich umiejętności uczymy się najwięcej, doskonalimy nie tylko swoją wiedzę i umiejętności, ale i osobowość. Z perspektywy czasu, gdy znam już swoje wyniki matury oraz wiem gdzie będę studiował, mogę z całą pewnością stwierdzić, że metoda nauczania, którą wybrałem - przygotowanie z Kursami Sikory - było idealnym wyjściem z trudnej sytuacji, jak mi się wydawało na progu III klasy LO. Przez niecałe 10 miesięcy razem z moimi nauczycielami przerabiając ćwiczenia, nie tylko doskonaliliśmy swoje umiejętności rozwiązywania testów maturalnych. Na lekcjach podsumowaliśmy całą trzy letnią naukę, powtarzam w niecałe 10 miesięcy. Zajęcia cotygodniowe w LO im. Hoffmanowej były jednym z elementów przygotowań do matury. Sobota w moim tygodniowym planie pracy była dniem, w czasie którego tylko powtarzałem wiedzę przyswojoną przez tydzień. W ciągu pięciu dni roboczych, od poniedziałku do piątku, oprócz nauki w szkole i powtórki z podręcznikami, miałem do dyspozycji portal internetowy, na którym mogłem przeczytać kolejne wartościowe informacje, dotyczące mojego dodatkowego przedmiotu maturalnego. Na zakończenie każdej sesji z materiałami dydaktycznymi, musiałem wykonać test sprawdzający jakość mojej nowo przyswojonej wiedzy. Była to świetna okazja do sprawdzenia siebie samego. Dodatkowo na stronie kurssikory.pl co pewien okres czasu miałem okazję przetestować się nie tylko w wąskim dziale, również zobaczyć jak może wyglądać matura z całego trzyletniego toku nauki danego przedmiotu. To właśnie próbne matury, nie tylko te internetowe, ale i te organizowane na zajęciach w soboty uważam za największa zaletę Kursów Sikory. Przygotowanie do egzaminu nie może pominąć sprawdzenia praktyce naszej wiedzy i umiejętności. Przez prawie 10 miesięcy pod okiem wykwalifikowanych nauczycieli uczyliśmy się, jak rozwiązywać zadania, przyswajaliśmy nową wiedzę, sprawdzaliśmy się na próbnych maturach co pewien czas, by potem gdy w ciągu jednego majowego dnia skumulują się te wszystkie czynności w jedną, odnieść sukces, by strach nie przesłonił naszej wiedzy, by doświadczenie, obycie z zagadnieniami i trudnościami matury dodało nam pewności siebie.

Gdybym już musiał mówić coś o wadach nauki na Kursie Sikory, to na pewno wspomniałbym o dosyć szybkim tempie powtórki i o wczesnej porze w sobotniej poranki, kiedy to zaczynały się zajęcia. :Lecz teraz wiem, że to też była nauka dla mnie na przyszłość. Współczesny świat biegnie szybko przed siebie, musimy w dorosłym życiu poświęcić dużo swoich chęci i czasu na doskonalenia umiejętności w celu osiągnięcia sukcesu. I tak szedłem co tydzień na kursy przedmaturalne, choć trochę zmęczony, to z radością na myśl o spotkaniu ze znajomymi i nauczycielem na te kilka godzin pożytecznej i całkiem przyjemnej pracy.

Mam nadzieję, że moje wspomnienia będą pomocne dla przyszłych uczestników Kursu Sikory. Po roku ciężkiej, acz efektywnej nauki; lekcjach spędzonych z miłymi i wymagającymi nauczycielami, mogę tylko zachęcać do uczęszczania na Kursy Sikory. Nie jest to miejsce idealne, lecz po roku, wielu uczniów stwierdzi, że warto było opłacić i korzystać z tak dobrze zorganizowanego kursu przedmaturalnego. Radość i satysfakcja przyjdzie, w chwili odebrania listu gratulacyjnego z wymarzonego wydziału na uczelni wyższej.