Zapisz się na kurs!

Na Kurs Sikory chodziłam przez 2 lata i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest on najlepszy! Dzięki połączeniu 3 niezwykle istotnych czynników: ogromnej ilości zadań maturalnych, lekcjach przygotowywanych specjalnie do samodzielnej nauki w domu i oddanym swojej pracy profesorom, kurs ten pozwala na osiągnięcie naprawdę wysokich i satysfakcjonujących wyników.
Ja uczęszczałam na biologię, chemię i fizykę, ponieważ moim marzeniem były studia medyczne. Kurs Sikory pomógł mi je spełnić. Początkowo martwiły mnie nie najlepsze wyniki z sikorowych matur, jednak dzięki nieco zawyżonemu poziomowi ta prawdziwa okazała się banalna, a to jest szczególnie istotne, kiedy jesteśmy zestresowani. Oczywiście trzeba podkreślić, że na tym kursie nie odnajdą się osoby, które liczą na to, że nauczyciele "wleją" im wiedzę do głowy. Tutaj należy dużo poświęcić, zarówno czasu, jak i niektórych przyjemności. Samo bycie na zajęciach nie wystarczy, trzeba też samemu powtarzać, rozwiązywać zadania, czytać materiały. Jednak kiedy odbierzemy już swoje świadectwo dojrzałości, wiemy, że było warto. Tak właśnie było ze mną.
Na maturze uzyskałam 85% z biologii rozszerzonej, 100% z rozszerzonej chemii i 92 % z podstawowej fizyki. Te wyniki były moją przepustką na wymarzoną uczelnię. Dzięki kursie Sikory dostałam się na WUM (Warszawski Uniwersytet Medyczny) i od października będę studiowała na kierunku lekarskim. To tutaj nauczyłam się myśleć i odpowiadać tak, jak chcą tego egzaminatorzy, a to zaowocowało na egzaminach.
Oczywiście nie można pominąć cudownej kadry pedagogicznej. Profesorowie prowadzą zajęcia ciekawie, po prostu potrafią zainteresować swoim przedmiotem, a ponadto każdą wolną chwilę poświęcają na indywidualne pytania kursantów. Przez cały rok atmosfera jest miła i sprzyjająca nauce. Opiekunowie zawsze służą pomocną radą, rozwiewają wszelkie wątpliwości i witają nas z uśmiechem nawet o 8.30 w sobotę.
Dlatego też, każdemu, kto mnie zapyta "jaki kurs maturalny wybrać?" bez wahania odpowiem "Kurs Sikory! Lepszego nie znajdziesz". Natomiast samemu Panu Jarosławowi Sikorze chciałabym z całego serca pogratulować i podziękować za to, że stworzył kurs, po którym marzenia wielu licealistów stają się realne.