Patrząc na siebie przed maturą stwierdzam, że maksymalnie wykorzystałam ten czas. Wcześniej, tzn. podczas przygotowań do matury, często zarzucałam sobie, że zamiast usiąść do książek wolałam obejrzeć jakiś film w TV. Ale z perspektywy czasu wiem, że czasem taki relaks też jest potrzebny. Nie wolno myśleć tylko i wyłącznie o nauce, ale należy zawsze pamiętać, że to właśnie nauka i matura są w tym czasie priorytetem, są najważniejsze. Często potrzebowałam impulsu, czegoś co zmobilizuje mnie do pracy- właśnie w tej kwestii pomógł mi Kurs Sikory, bo na każde zajęcia trzeba się było przygotować, rozwiązywać matury i zadania w domu, przez Internet. Dzięki temu nie zmarnowałam czasu na planowanie, zastanawianie się, np. "co dziś powtórzyć?". Mogę z całą pewnością stwierdzić, że Kurs pomógł mi nie tylko w nauce, w powtórzeniu wiedzy, opanowaniu umiejętności poprawnego rozwiązywania zadań maturalnych, ale także w kwestii organizacji mojej pracy w domu. W porównaniu z moimi kolegami i koleżankami, podeszłam do majowej matury z o wiele większą pewnością siebie. Zadania na maturze były bardzo podobne do tych kursowych, a niektóre nawet identyczne! Dobrze wiedziałam, co muszę napisać i na co zwracają uwagę egzaminatorzy:) Mimo, że jeszcze nie znam wyników, wiem, że moja dwuletnia przygoda z Kursem Sikory na pewno zaprocentuje wielka w tym zasługa Wykładowców KS. Pozdrawiam serdecznie:).